W Polsce istnieje wiele ośrodków odwykowych dla nałogu alkoholowego. Osoby uzależnione, które się tam zgłaszają, przechodzą detoks, a następnie kierowane są na indywidualne psychoterapie. Uczęszczają również na zajęcia grupowe oraz warsztaty, gdzie mogą rozwijać swe pasje i zainteresowania. Dodatkowo, ośrodek angażuje je w pracę.
Jak widać podczas leczenia odwykowego w trybie zamkniętym, alkoholik ma wypełniony cały plan dnia poprzez terapię i obowiązki. Jednak co dzieje się po upływie tych kilku miesięcy i zetknięcie chorego z dawną rzeczywistością? Jak ma on na nowo nauczyć się żyć w swym naturalnym otoczeniu, które jest przecież przepełnione pokusami?
Życie alkoholika po, zakończeniu odwyku w trybie zamkniętym
Po opuszczeniu ośrodka odwykowego chory musi dalej mieć świadomość, iż nadal jest uzależniony od alkoholu. Zatem codziennie powinien wzmacniać swą motywację do pozostawania w trzeźwości. Prowadząc normalne życie, styka się jednak z wieloma trudnościami, z którymi toczy walkę. Do tych przeszkód zaliczyć można między innymi:
- spotykanie dawnych znajomych, z którymi chory regularnie spożywał alkohol
- codzienne wizyty w sklepach, gdzie chory ma stałą styczność z alkoholem
- spotkania rodzinne, podczas których toasty wznosi się przy pomocy alkoholu i namawianie do „symbolicznego” napicia się przez członków rodziny
- trudności życia prywatnego i codziennego, z którymi chory nie potrafi sobie psychicznie poradzić
To tylko niektóre z pułapek czychających na trzeźwość chorego. W rzeczywistości jest ich znacznie więcej. Ich rodzaj zależy od indywidualnej sytuacji chorego.
Jak alkoholik po odwyku może radzić sobie z nową sytuacją?
Przede wszystkim chory powinien skorzystać z programu psychoterapeutycznego, oferowanego przez różne poradnie leczenia uzależnień. Leczenie takie polega na tym, że chory uczęszcza na terapię w wyznaczonych terminach. Ponadto może korzystać z pomocy oferowanej przez różne grupy wsparcia, na przykład AA. Taki kontakt jest bardzo pomocny szczególne w chwilach tzw. załamania.
Gdy alkoholik nie może sobie poradzić z nieodpartą chęcią sięgnięcia po trunek, może skorzystać również z zabiegu zaszycia alkoholowego (nazywanego często mianem zastrzyk antyalkoholowy). Wywołuje on bardzo silną awersję do alkoholu, dzięki czemu chory przestaje czuć ochotę na picie nawet do 12 miesięcy.